• Historia szkoły lata 60, 70,80

        •  

          Lata sześćdziesiąte

          We wrześniu 1963 roku stanowisko kierownika szkoły objął Józef Poczobutt. Wraz z nowym zarządzającym pojawiły się nowe rozwiązania organizacyjne oraz … nowe problemy. Rozbudowano i przeniesiono z półpiętra bibliotekę szkolną, wzbogacono księgozbiór, nawiązano owocną współpracę z dyrektorem Pałacu Kultury i Nauki – Barszczewskim. W tym czasie uruchomiono słynny autobus pospieszny C  z Warszawy do Radości; linię przedłużono następnie do Falenicy. Linia autobusowa C została uruchomiona latem 1964 roku; obecnie zastępuje ją linia 521. Latem 1965 roku został założony ogródek przyszkolny: ogrodzono teren siatką, posadzono kwiaty, postawiono ławki, które stały się miejscem odpoczynku dla matek czekających na swoje małe dzieci.

          W styczniu 1966 roku na terenie szkoły powstała Spółdzielnia Uczniowska. W szkole ustalił się zwyczaj odwiedzania w połowie października nauczycieli – emerytów przebywających w Domu Spokojnej Starości przez młodzież należącą do Koła PCK, prowadzonego przez Danutę Biniendę. Pod opieką Zofii Węgielewskiej prężnie działał Samorząd Uczniowski, który wspierał nauczycieli w codziennej pracy, pomagając przy sprawdzaniu czystości w salach, odnotowywaniu spóźnień uczniów, czuwaniu nad dyżurami w czasie przerw czy sprawdzaniu posiadania tarcz na rękawach mundurków uczniów. Od września 1965 roku zorganizowano odczyty dla rodziców, prowadzone co miesiąc przez prelegentów Towarzystwa Szkoły Świeckiej. Cieszyły się one znacznym zainteresowaniem, frekwencja rodziców wynosiła od 200 do 300 osób na każdym. Jednocześnie nowe kierownictwo szkoły zreformowało sposób prowadzenia tradycyjnych wywiadówek. Otóż, brali w nich udział uczniowie, którzy sami mówili o postępach w nauce, osiągnięciach oraz perspektywach rozwoju. W celu polepszenia wyników nauczania zmieniono zasady organizacji pracy rady pedagogicznej, po raz pierwszy w 1965 roku Rada Pedagogiczna została podzielona na zespoły przedmiotowe.

          Kolejny rok szkolny 1966/67 przyniósł nieoczekiwane zmiany. Latem pojawił się nowy bardzo młody kierownik Bogdan Okulski, który z chwilą przybycia podjął wiele trudu w celu szybkiego zakończenia kolejnych prac remontowych i uporządkowania gmachu przed inauguracją roku szkolnego. Odnowiono szatnię, salę gimnastyczną i pomieszczenia na materiały opałowe.  Ponadto od tego roku szkoła zaczęła realizować program szkoły ośmioklasowej. Dotychczas nauka w szkołach podstawowych trwała siedem lat. W klasach ósmych znalazło się 59 uczniów, którzy mieli zamiar kontynuować naukę w liceach ogólnokształcących i technikach.  Kierownik Okulski był zwolennikiem nowoczesnych metod nauczania, bardzo dbał o zapewnienie nauczycielom odpowiednich narzędzi dydaktycznych. Kupiono pomoce audiowizualne: dwa adaptery, mnóstwo płyt, mapy plastyczne.

          W roku szkolnym 1966/67 w Szkole Podstawowej nr 140 pracowało grono pedagogiczne w następującym składzie:

          Bogdan Okulski – kierownik szkoły

          Ewa Kamińska – zastępca kierownika szkoły

          Wanda Skalska – bibliotekarka

          Natalia Dąbrowska – kierowniczka świetlicy

          Ewa Langer – wychowawczyni świetlicy

          Nauczyciele: Felicja Adamkiewicz, Danuta Binienda, Małgorzata Bukowska, Marian Gąsiorowski, Hanna Haman, Agnieszka Kobylińska, Eugenia Krawczyk, Aleksandra Kuleczko, Jadwiga Ligaszewska, Hanna Miller, Weronika Miłosiewicz, Hanna Miłosz, Jerzy Mąkosa, Maria Nurzyńska, Wiesław Piekart, Krystyna Rasik, Maria Skup,  Barbara Smyl, Maria Sobczykiewicz, Bożenna Ścibor, Zofia Węgielewska, Ewa Woźniacka, Józef Woźniak, Waleria Wysokińska, Helena Zając, Ewa Żak, Jadwiga Żebrowska.

          6 marca 1968 roku kierownik Okulski otrzymał informację z Kuratorium Oświaty, że w dowód uznania za osiągnięte wyniki w nauczaniu szkoła będzie nosić imię Kazimierza Jeżewskiego, wybitnego pedagoga, wielkiego opiekuna i przyjaciela dzieci. Rozpoczęły się intensywne przygotowania do uroczystości, która miała się odbyć… tydzień później! O jej przebiegu informowały ogólnopolskie gazety: Express Wieczorny, Życie Warszawy, Trybuna Ludu, Sztandar Młodych, Dziennik Ludowy, Kurier Polski. W „Trybunie Ludu” można przeczytać następującą informację: „Szkoła nr 140 liczy 19 klas. Uczęszcza do niej 630 uczniów. Wielu z nich berze udział w olimpiadach matematycznych. 4 absolwentów dostało się do liceum matematycznego przy  ul. Nowowiejskiej. Nic więc dziwnego, że „140” nazywają niektórzy żartobliwie kuźnią pitagorasowych talentów.” Dalszy ciąg uroczystości miał miejsce jesienią. 23 listopada 1968 roku obchodzono 30 rocznicę powstania szkoły. Przewodniczący Komitetu Rodzicielskiego J. Łukasiewicz przekazał młodzieży sztandar szkoły, została również wmurowana we frontową ścianę budynku pamiątkowa tablica. Patronat nad szkołą objęło Państwowe Wydawnictwo Naukowe, którego dyrektor dr J. Wołczyk wziął udział w uroczystości jubileuszowej. W ten sposób PWN stał się drugą, obok Instytutu Elektrotechniki przy ul. Pożaryskiego w Międzylesiu, instytucją opiekuńczą szkoły.

           

           

          Lata siedemdziesiąte, w których zaczęto sprzedawać coca – colę 

           

           

          Wiosną 1971 roku zwiększa się liczba nauczycieli z wyższym wykształceniem. Nowym zastępcą kierownika zostaje Wiesław Piekart. Nauczycielki Ewa Gąsiorowska i Aleksandra Kuleczko odchodzą do szkół na Grochowie pod koniec roku szkolnego 1971/72. We wrześniu kolejnego roku szkolnego przybywa do szkoły pięć nowych nauczycielek: Janina Goźlińska, Zofia Kamińska, Teresa Karaś, Sabina Myszkowska i Maria Snopek. Jednocześnie ze zlikwidowanej szkoły podstawowej w Miedzeszynie przechodzi do radościańskiej podstawówki 60 uczniów.

          Wybitna nauczycielka matematyki Zofia Węgielewska obchodzi jubileusz  25 lat pracy pedagogicznej. Z tej okazji na wniosek dyrektora szkoły Bogdana Okulskiego otrzymuje nagrodę Kuratora Oświaty. Uroczystość wręczenia nagrody odbywa się na ternie szkoły w  grudniu 1972 roku. Zofia Węgielewska dala się poznać jako doskonały matematyk, wielki społecznik i przyjaciel młodzieży. Oprócz doprowadzenia swoich podopiecznych do licznych sukcesów w olimpiadach matematycznych przez 13 lat opiekowała się Samorządem Uczniowskim, prowadziła koło matematyczne, gromadziła pomoce naukowe, tworząc w ten sposób pracownię matematyczną z prawdziwego zdarzenia.

          W roku szkolnym 1973/74 nowym zastępcą dyrektora zostaje Helena Zając, która wkrótce musi przejąć ciężar faktycznego kierowania szkołą, gdyż dyrektor B. Okulski w listopadzie przebywa na zwolnieniu lekarskim, a w grudniu odchodzi, by objąć stanowisko starszego asystenta na Uniwersytecie Warszawskim. Od stycznia 1974 roku władze oświatowe funkcję dyrektora szkoły powierzają Sabinie Witkowskiej, która w Szkole Podstawowej nr 140 zaczęła pracować we wrześniu 1972 roku, a wicedyrektorem zostaje Maria Snopek. Szkoła liczy 17 oddziałów, w tym dwie klasy pierwsze, w których wychowawstwo obejmują: Eugenia Krawczyk i Jadwiga Tytus. W roku szkolnym 1975/76 Ministerstwo Oświaty wprowadziło znaczące zmiany w organizacji pracy szkół. Zajęcia dydaktyczne w szkołach podstawowych trwały od 21 sierpnia do 5 czerwca, skrócono przerwę świąteczną do sześciu dni, po raz pierwszy wprowadzono dwutygodniowe ferie zimowe na zakończenie pierwszego semestru.

          W szkole obchodzone są uroczyście typowe dla tamtych czasów święta państwowe. I tak 16 października 1974 roku w związku z obchodami XXXI rocznicy powstania Ludowego Wojska Polskiego radościańską podstawówkę odwiedza wiceminister oświaty gen. dyw. Zygmunt Huszcza. W Kronice Szkoły można przeczytać następującą relację z tego wydarzenia: „Panował wyjątkowo podniosły nastrój oraz wzorowy porządek utrzymywany przez drużynę harcerską. Po przywitaniu gości przez kol. Marię Snopek – zastępcę dyrektorki szkoły – głos zabrał tow. Zygmunt Huszcza. W wyjątkowo przystępnej i atrakcyjnej formie omówił on szlak bojowy I Armii Ludowego Wojska Polskiego, szczególnie dużo uwagi poświęcając wyzwoleniu Radości i okolic. Są to bowiem tereny, do oswobodzenia których w dużej mierze przyczyniła się dywizja dowodzona przez gen. Huszczę. Uczniowie podziękowali prelegentowi burzą oklasków. (…) Całość zakończyły słowa: Pamięć o tych, którzy oddali życie za to, byśmy my mogli spokojnie żyć i uczyć się, cieszyć  i bawić, będzie żyła w sercach i umysłach całego narodu! Cześć Ich Pamięci!” 

          W podobnym tonie opisano w Kronice Szkoły uroczyste apele z okazji wyzwolenia Warszawy, obchody Dnia Zwycięstwa czy uroczystości związane z Międzynarodowym Rokiem Kobiet, połączone z wręczaniem nauczycielkom apaszek, rajstop, mydełek oraz czerwonych goździków. Władze oświatowe  w Warszawie dbają szczególnie o właściwy ideologicznie sposób wychowania młodego pokolenia w socjalistycznej ojczyźnie. W szkole nauczyciele starają się jednak rzetelnie uczyć. Na szczęście przedmioty ścisłe niewiele mają wspólnego  z ideologią, a Samorząd Uczniowski i Związek Harcerstwa Polskiego pod wodzą druhny Albiny Piórek mają od lat jasno wytyczone cele. Na lekcjach muzyki nauczyciel ma obowiązek nauczyć każde dziecko „Międzynarodówki”, która obowiązkowo musi być odśpiewana na uroczystościach państwowych. Nauczycielce muzyki Barbarze Piotrowskiej udaje się przekonać panią dyrektor, że tonacja Międzynarodówki jest bardzo trudna dla dzieci i one nie są w stanie odpowiednio dobrze i z godnością jej zaśpiewać. W efekcie podczas szkolnych uroczystości nie słychać  „Wyklęty powstań ludu ziemi”, tylko „Jeszcze Polska nie zginęła”. A to dzieci śpiewały prawidłowo.

          Warto podkreślić ogromne zaangażowanie rodziców, bez pomocy których szkoła nie mogłaby tak dobrze funkcjonować przez kilkadziesiąt lat. W 1979 roku Komitet Rodzicielski działał w składzie:

          Edward Kotwa – przewodniczący

          Ewa Masny – zastępca przewodniczącego

          Członkowie: Jadwiga i Zygmunt Szerejko, Elżbieta Staszkiewicz, Maryla Wierzbicka, Krystyna Ryszka.

          „Rodzice są w stałym kontakcie z dyrekcją szkoły. Nie obojętne są im różne bolączki   i potrzeby naszej szkoły. Chętnie angażują się w różne prace typu: przywóz mebli, kwiatów, skręcanie mebli, tablic, przygotowywanie poczęstunku dla dzieci. Komitet Rodzicielski przyczynił się do wyglądu i pracy naszej szkoły.” Wspomagają różne akcje szkolne, sami organizują  imprezy środowiskowe, bale, festyny, z których dochód przeznaczany jest na cele edukacyjne, np. dofinansowanie wycieczek dla dzieci z Domu Dziecka na Zbójnej Górze. A uczy się ich w Stoczterdziestce spora grupa, bo aż 63. Ważną sferą pracy szkoły jest bezpieczeństwo, higiena pracy i nauki oraz dyscyplina. „Uczniowie bez kapci lub juniorek nie będą wpuszczani do budynku szkolnego. (…) Klasy dyżurują z opaskami. W każdy poniedziałek odbywają się apele przygotowywane przez poszczególne klasy pod opieką wychowawców. Każda klasa wpisuje swoje czyny do księgi czynów.”

          W tym też czasie druhna Albina Piórek w podziemiach szkoły organizuje harcówkę. Wcześniej, tj. do roku 1976 praca harcerska prowadzona była głównie w Szkole Podstawowej nr 204. Pracę na terenie Szkoły Podstawowej nr 140 rozpoczęto od tworzenia drużyn zuchowych i wyszkolenia kadry instruktorskiej. Drużyna żeńska od początku czyli od roku 1984 funkcjonuje do dzisiaj pod nazwą 141 WDH Knieja.

                      Prężną działalność prowadzi powstała w styczniu 1966 roku Spółdzielnia Uczniowska  licząca w 1978 roku 120 członków. Jej aktyw stanowią ósmoklasiści, którzy pod opieką Bożenny Ścibor sprzedają artykuły piśmienne i spożywcze w dwóch stoiskach na terenie szkoły. Na prośbę uczniów od 1977 roku zaczęto sprzedawać coca – colę, która w oficjalnej sprzedaży w czasach PRL-u pojawiła się w 1973 roku. Wcześniej można ją było dostać jedynie w sklepach sprzedających za waluty.

          Rok szkolny 1978/79 przynosi kolejne znaczące zmiany kadrowe; w sierpniu następuje niespodziewana zmiana na stanowisku dyrektora szkoły. Obejmuje je Elżbieta Czajkowska, a wicedyrektorem zostaje Danuta Hofman. Należy pamiętać, że stanowisko dyrektora szkoły może objąć tylko osoba, która jest członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej  lub osoba, która została wskazana przez pierwszego sekretarza Dzielnicowego Komitetu PZPR. W  szkole utworzony zostaje oddział zerowy, czyli klasa obejmująca nauką dzieci sześcioletnie, nad którym opiekę sprawuje Elżbieta Bełc, dotychczasowa kierowniczka świetlicy szkolnej. Oddział ten liczy 18 uczniów; siedmioro dzieci chodziło już do przedszkola, a jedenaścioro po raz pierwszy zetknęło się z warunkami szkolnymi. Mogły one stołować się w szkole. W roku szkolnym 1979/80 koszt jednego obiadu wynosił 19 zł oraz doliczana była tzw. opłata administracyjna w wysokości 1 zł. Pracą świetlicy szkolnej kieruje od 1977 roku Barbara Jackowska. Następnie, po przejściu B. Jackowskiej do nauczania początkowego, świetlicą szkolną kierują kolejno: Małgorzata Grabowska (1981 – 1982), J. Głowacka (r. szk. 1983/84), K. Katarzyńska (od 1984 roku).

          Lata osiemdziesiąte

          Nadchodzi rok 1980 a wraz  z nim historyczny „Sierpień” i podpisanie Porozumień Gdańskich. W budynku uczy się 405 uczniów w 16 oddziałach oraz 29 sześciolatków w oddziale przedszkolnym. Spośród 28 nauczycieli 24 jest zatrudnionych w pełnym wymiarze. Wśród kadry nauczycielskiej da się wyczuć pewien niepokój i dezorientację, tym bardziej, że pojawiły się w gronie pedagogicznym nowe twarze, które nie były rekomendowane przez władze dzielnicowe. Dyrektor E. Czajkowska pozostaje na dłuższym zwolnieniu lekarskim, więc z trudnym tematem Związków Zawodowych musi się zmierzyć zastępczyni dyrektora Danuta Hofman. Podczas październikowego posiedzenia Rady Pedagogicznej zdecydowano o utworzeniu w szkole związków zawodowych. „Na skutek powstałej w niedawnych tygodniach niejasnej sytuacji dotyczącej Związków Zawodowych kol. Anna Sawicka (późniejsza dyrektor szkoły Anna Żbikowska) przedstawiła problemy zawarte w Porozumieniach Gdańskich z 31 sierpnia 1980 roku, dotyczące działalności na terenie kraju Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych”. W wyniku dyskusji podjęto decyzję o utworzeniu przy Szkole Podstawowej nr 140 Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych. Przedłożono dyrekcji odpowiednie dokumenty legalizujące działalność Związku.

          13 grudnia 1981 roku Rada Państwa wprowadziła w Polsce stan wojenny a Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego pod przewodnictwem gen. W. Jaruzelskiego wiernie ten rozkaz wykonała. Zajęcia szkolne zostają zawieszone, ale większość nauczycieli stawia się do pracy. W lutym 1982 roku nauczyciele zostali zobligowani przez dyrekcję szkoły do dokonania w dziennikach lekcyjnych wpisów realizacji tematów o wdrażaniu dekretu o stanie wojennym.

          W tym czasie dyrektor Elżbieta Czajkowska postanawia uhonorować  patrona szkoły Kazimierza Jeżewskiego nową tablicą pamiątkową, którą usytuowano na dolnym korytarzu. Nikt jednak nie przewidział, że tablica ta stanie się miejscem, w którym każdego trzynastego dnia miesiąca, w kolejne miesięcznice ogłoszenia stanu wojennego, niewidzialne ręce będą zawieszać tam przewiązaną kirem wiązankę biało – czerwonych kwiatów. Tegoż dnia o godzinie 12.00 dzwonił dzwonek. Wszyscy wiedzieli, co to oznacza i, mimo że szkoła powinna być apolityczna, był to moment, aby pomyśleć o internowanych i więzionych. Nie wszystkim się to podobało, było z tym nawet sporo kłopotów, ale historia obroniła się sama. Należy wspomnieć, że rok 1982 dla nauczycieli był szczególnie trudny, gdyż w gronie pedagogicznym dał się zauważyć silny podział poglądów na sytuację w kraju.

          Rok 1983 przynosi kolejną zmianę na stanowisku dyrektora szkoły. Funkcję tę przejmuje Sylwia Trzaska, a zastępcą pozostaje nadal Krystyna Rutkowska.

          Praca w szkole w tym czasie staje się spokojniejsza, choć o stabilizacji w kraju trudno jest mówić. Na półkach w sklepach znajduje się przysłowiowy ocet. Ma to także wpływ na to, co dzieje się w szkolnictwie. Anna Banasiewicz, opiekunka Spółdzielni Uczniowskiej „Pszczółka”, w sprawozdaniu z jej działalności tak pisze: „W bieżącym roku szkolnym działalność S.U. była bardzo skromna ze względu na olbrzymie trudności w uzyskaniu jakiegokolwiek towaru. Nie można było kupić żadnych materiałów papierniczych. Pod koniec roku S.U. rozpoczęła komisową sprzedaż używanych zabawek i książek. W przyszłym roku należy bardziej rozwinąć sprzedaż komisową oraz zorganizować sprzedaż słodkich bułek.”

          W r. szk. 1984/85 rozpoczyna działalność Szkolne Koło Krajoznawczo – Turystyczne „Tuptusie”, którego inspiratorką jest ucząca geografii Ewa Katarzyńska. W latach 1984 – 1988 „Tuptusie” wyruszały w różne strony Polski 22 razy, spędzając na wycieczkach i rajdach 67 dni i zdobywając 81 odznak turystycznych. Nazwę koła wymyślili uczniowie, którzy również zaprojektowali plakietkę SKKT Tuptusie. Koło działa do chwili obecnej w Gimnazjum nr 104, które wraz ze Szkołą Podstawową nr 140 od 2012 roku wchodzi w skład Zespołu Szkół nr 120. Koło Turystyczne „Tuptusie” prowadzi nauczycielka geografii Agnieszka Szymańska.

          Szkoła – jak zwykle – boryka się z brakami finansowymi, lekcjami wychowania fizycznego na korytarzach, brakiem miejsca na bibliotekę i pękającym w szwach  pokojem  nauczycielskim. Jednak życie szkoły toczy się dalej. Kwitnie współpraca  z Ochotniczą Strażą Pożarną w Radości. Co roku w maju obchodzony jest Tydzień Ochrony Przeciwpożarowej zwany tradycyjnie Dniami Strażaka. Atrakcją dla młodszych uczniów są wizyty w OSP, w czasie których odbywa się prezentacja sprzętu gaśniczego, wozów strażackich, a także pewnych elementów ćwiczeń terenowych. Od połowy lat osiemdziesiątych systematycznie co miesiąc odbywają się koncerty muzyczne dla najmłodszych uczniów. Uczniowie mają możliwość rozwijać swoją wrażliwość muzyczną, poznawać klasyczne utwory muzyki kameralnej, wzbogacać swoją wiedzę o kompozytorach, instrumentach i warsztacie muzycznym artystów. Tradycja została utrzymana przez kolejne 28 lat i koncerty muzyczne dla najmłodszych uczniów odbywają się do chwili obecnej

          Szczególnie ważny dla Radościańskiej Stoczterdziestki był rok szkolny 1987/88, w którym szkoła obchodziła dwie ważne rocznice: 50 lat istnienia oraz 20 lat  nadania imienia. W ramach przygotowań do podwójnego jubileuszu odbył się m. in. konkurs na projekt znaczka upamiętniającego ten szczególny rok, przygotowano okolicznościową publikację zawierającą historię szkoły, odsłonięto nową tablicę poświęconą patronowi Stoczterdziestki Kazimierzowi Jeżewskiemu. Władze Dzielnicy z okazji jubileuszu kupiły szkole długi (40 m) czerwony dywan, który przez wiele lat przykrywał niewycyklinowaną podłogę podczas kolejnych uroczystości; jego fragmenty dzisiaj jeszcze można znaleźć w niektórych pomieszczeniach w podziemiach szkoły. Uroczystości jubileuszowe zaplanowano na początek czerwca 1988 roku. Wśród licznie przybyłych gości znaleźli się absolwenci Szkoły Podstawowej nr 140, a obecnie wybitni artyści, naukowcy, lekarze, nauczyciele.